lut 27 2004

pieklo sie upomina?!


Komentarze: 8

Przezylam te noc...sukces...39,4...

Pieklo chyba się o mnie upominalo, sadzac po wysokosci temperatury...

Herbata niedopita stoi na parapecie nadal...prawie nietknieta...

Cytryna zbrazowiala...lyzeczka się osunela gebiej, spuszczajac lepek w dol...

Wypluwam się na zewnatrz...

Cos rozrywa moja piers...probuje wydrapac się przez gardlo...

Kopie w nerki...sprawiajac mi bol...

Glowa od tego wszytkiego peka...

A dzis do pracy trzeba isc...jeszcze tylko dzis...weekend wolny...

Weekend na chorowanie...

Mam dosc...szprycuje się tymi wszystkim specyfikami, które zawsze stawialy mnie na nogi...tym razem nic, może nawet gorzej...z kazdym dniem gorzej...

Ciagle jeszcze walcze...a może czas się poddac i odchorowac swoje?

Może chorobsko spustoszy co trzeba i przepadnie...zostawiajac po sobie puste opakowania po witaminach...

Zolty jezyk...niesmak w ustach...podkrazone oczy i 4kg mniej na wadze...Czy poddac się, czy walczyc z niewidocznym wrogiem, który wyraznie ma przewage i bawi się mna jak chce...

tulipanekgda : :
28 lutego 2004, 00:37
no to zycze powodzenia w tej bitwie!!! siedz w lozeczku i zdrowiej... :)))) ja mam katar, ale to sie nie rowna z prawdziwa choroba. cmok
tulipanek
27 lutego 2004, 21:20
hehe walcze...ale przegrywam ta bitwe...wojne wygram!nie bylam u lekarza...czasu brak...a i do pracy trzeba chodzic...w lozku sie czuje jeszcze fatalniej..lazac do pracy musze trzymac fason...wtedy mi lepiej...a gdy przychodzi wieczor...o ZGROZO:)
27 lutego 2004, 20:50
walcz!! wygrasz!!
kindziorek
27 lutego 2004, 19:18
szybkiego powrotu do zdrowia tylipciu...
27 lutego 2004, 18:21
a ja se tak spytam, niz gruchy niz z pietruchy: byłaś w ogóle u lekarza? no doprawdy, nie wiem czemu takie coś mi przyszło do głowy....
27 lutego 2004, 16:38
to podziwiam! ja w takim stanie zdecydowałabym sie zostać w łóżku. wypocznij, wychoruj sie w weekend. PS. cieszę się, że to tylko "chorobowy chłód" :-) Zdrowiej!
27 lutego 2004, 13:09
miałam tak 2tygodnie temu.a gdy miałąm taką gorączkę jak ty, to dwoiło mi się w oczach :) fajnie się wtedy patrzy w lusterko :) ale przejdzie ci niedługo zobaczysz i będziez mieć tyle sił, żeby cieszyć się wiosną, która powinna już tu być, ale się zgubiła :)
27 lutego 2004, 13:01
ojjj... :( Widze, że choróbsko naprawde Cię dopadło... Ale walczysz z nim i w końcu wygrasz i już będzie wszystko dobrze... Pozdrofka i zdrowiej szybko :)

Dodaj komentarz