gru 07 2003

babcia w spodniach...niezly widok:)


Komentarze: 6

Dzis moje "wlasne ja" jest nieco zdezorientowane i lekko stlumione...tlumi je strach, ktory z godziny na godzine jest wiekszy...dochodzi do tego wszystkiego zniecierpliwienie i bezsilosc co daje w sumie mieszanke wybuchowa...gdyby mnie dzisiaj ktos zapytal jaka jestem....nie potrafila bym odpowiedziec...po prostu JESTEM..to wszystko...
Caly dzien nie masz zasiegu i nie mam zadnych wiesci od Ciebie..pierwszy raz jetsem w takiej sytuacji i nie wiem jak mam sie zachowac...na dodatek nie wiem jak odebrales moje wczorajsze smsy...domyslam sie, ze mogles sie rozzloscic...troche Cie znam...jednak mam nadzieje, ze poznym wieczorkiem telefon zadziala wreszcie i dasz znac co i jak...bo ja juz wychodze z siebie...
Przed momentem wrocilam od babci...hehe pierwszy raz w zyciu widzielismy ja w spodniach:)widok byl niesamowity....jak na kogos kto cale zycie kojarzy mi sie ewidentnie ze spodnica bylo niezle..zeby niepowiedziec fajnie...
babcia dzisiaj czula sie wyjatkowo dobrze..zartowala i usmiechala sie..tylko kurcze akurat wtedy kiedy mi jest smutno...
za to dziadek tez chodzil podminowany, wiec niezle sie dogadywalismy dzisiaj...
co dziwne u mnie w domu wszystcy akurat dzisiaj swietnie sie rozumieja, dogaduja i nikt sie nie kloci..hmm..troche to podejrzane..moze to jakas cisza przed burza?! ale nie narzekam...jest fajnie...chociaz to daje mi troche poczucia bezpieczenstwa...zbieram sie caly czas by zadzwonic do Twojej mamy....ale troche sie boje...zrobie to jutro....

tulipanekgda : :
tulipanek
09 grudnia 2003, 11:07
dziekuje...ja tylko nie chce tyle czekac...jak wroci drugi raz go nie puszcze:))ehh ale jak nie puszcze to z kolei do konca zycia bede mieszkala z rodzicami:(
08 grudnia 2003, 11:08
Cze skarbie. Nawet nie wiesz jak dobrze Cie rozumiem. Kochałam pewnego faceta , ale zabołam tę miłość bo już nie miałam siły dalej bez niego żyć , codziennie próbowałam nauczyc sie 2 prostych słów "nienawidże Cie. nie koham". Codziennie płakałam nic nie pomagało codzien wmawiałam sobie nie kocham powtarzałam bezsilnie i w kółko , wariowałam byłam cieniem człowieka . ale udało się wyrzuciłam te miłośc teraz patrze na niego ze łzami w oczach i kłuje mnie jeszcze serduszko ale patrze inaczej niż dawniej z dystanse. nie pozwul by tak się stało w twoim przypadku , walcz bo miłość jest najważniejsza. Odwagi!!! mała
tulipanek
08 grudnia 2003, 10:49
no tym sie ciesze, ze ona ma dobre dni..tylko chcialabym sie z nia cieszyc i moim szczesciem...juz sie powolutku wykanczam...tak a babcia w spodniach to zeczywiscie niesamowity widok:)
kindziorek
07 grudnia 2003, 21:50
tulipciu ciesz sie tym ze babcia jest w dobrym humorze chociaz tobie nie jest do smiechu...gorzej by bylo gdybyscie obie mialy wisielczy nastroj...a tym brakiem informacji sie nie przejmuj, nie masz co sie denerwowac na zapas...jeszcze sie wykonczysz :( 3maj sie suonko :*
07 grudnia 2003, 21:07
Ja też tylko kilka razy widziałam moją babcie w spodniach - kiedy pojechała do sanatorium :)
to_ja_elka
07 grudnia 2003, 20:24
Babcia w spodniach ...? ale nr ...

Dodaj komentarz