gru 10 2003

fantazje erotyczne


Komentarze: 16

Wyobrazenia pan

Kobiety na ogol marza, ze uczestnicza w jakiejs bardzo podniecajacej sytuacji, w ktorej jednak nie chcialyby brac udzialu naprawde. Wiele pan fantazjuje o zbiorowym gwalcie. Takie mysli swiadcza zazwyczaj o tesknocie za przezyciami bardziej intensywnymi niz te, ktorych doswiadczaja. Szczegolne podniecenie przezywaja, gdy wyobrazaja sobie, ze nieznajomy mezczyzna kocha sie z nimi od tylu, a one ani przez chwile nie widza jego twarzy.
Sa i takie, ktore chcialyby publicznie sie rozebrac, inne marza o posłusznym i zawsze gotowym do uprawiania milosci niewolniku, jeszcze inne, ze kochaja sie z atrakcyjna kobieta. Marzenia erotyczne dotycza czesto scenerii intymnego spotkania. Seks nad brzegiem morza przy zachodzacym słoncu, na lesnej polanie, przy szumiacym wodospadzie lub plonacym kominku dodaje wymyslonym zblizeniom romantyzmu lub pikanterii. Bohaterem erotycznym jest zazwyczaj obcy, wyidealizowany meżczyzna. W zaleznosci od upodoban, bywa delikatny i czuły lub gwaltowny i zdecydowany.

Pragnienia mezczyzn

 W marzeniach seksualnych panowie najczęesciej wystepuja w charakterze widza wyimaginowanych scenek milosnych, w ktorych np. kobiety obdarowuja sie wyrafinowanymi pieszczotami. Fantazjuja takze o tzw. mocnym seksie z nieznajoma w windzie lub z długonoga blondynka na siedzeniu pedzacego smochodu. Czesto marza o seksie grupowym lub uprawianiu milosci w miejscu publicznym. Rozkoszuja sie mysla o seksie oralnym, podnieca ich rowniez wyobrazenie zenskich narzadow plciowych w powiekszeniu. Wielu mezczyzn w fantazjach kocha się z kolezanka z pracy, dziewczyna z sasiedztwa lub gwiazda filmowa. Jesli snią o nieznanych kobietach, to są one wiecznie młode, uwodzicielskie, nienasycone seksualnie i ogromnie doswiadczone w sztuce milosci.

Z tego wynika, ze ja mam wiecej w sobie z mezczyzny niz z kobiety...a wlasciwie balansuje gdzies pomiedzy....
z tendencja przyblizania sie ku mezczyznie
...
Niemal kazdy z nas od czasu do czasu oddaje sie fantazjom seksualnym....Scenki, ktore przywołujemy w marzeniach, moga byc bardziej lub mniej rzeczywiste. Wywołuja je obejrzane filmy i pisma pornograficzne, erotyczna literatura, intymne przezycia z przeszłosci, a czasem nawet luzne skojarzenia, nie zwiazane z miloscia...(np. glupi sms lub przeczytany blog)... Fantazje seksulane towarzysza nam prawie przez cale zycie. W mlodosci ksztaltuja budzacy się erotyzm, w wieku dojrzalym ozywiaja zblizenia, w pozniejszych latach pomagaja na nowo rozbudzac wygasajaca nieco namietnosc. Im czesciej fantazjujemy, tym wiecej nasz organizm wytwarza hormonow, ktore powoduja, ze chcemy sie kochac...wczoraj chyba osiagnelam apogeum... Marzenia erotyczne maja wiec duzy wplyw na udane zycie intymne. Jesli kobieta - rozbierajac sie, kapiac, perfumujac - slowem przygotowujac sie do milosnej nocy przywoluje, to, o czym wielokrotnie marzyła, intensywniej odczuwa wzbierajace podniecenie. Takze mezczyzna, ktory snuje w myslach wizje o upragnionym seksie, staje sie goretszym kochankiem...
przepraszam jesli teraz komus narobilam ochoty...ale coz takie zycie...a od wczoraj tylko jedno mi w glowie, wiec wybaczcie..swoja droga i tak wiem, ze kazdy z was o tym mysli, kazdy z was...wiec prosze bez sztucznego obuzenia..:)

tulipanekgda : :
09 marca 2008, 12:22
Popracuj trochę nad stylem, bo jest to typowo blogowe podejście, nie cierpię jak ktoś pisze bez polskich znaków.
tulipanek
11 grudnia 2003, 11:52
:)
kindziorek
11 grudnia 2003, 09:05
jak zdobede wiele kluczy moge zostac wozna :P
tulipanek
11 grudnia 2003, 00:22
sorki:)hihi rozrabiam w nocy..w zacisuz wlasnej poscieli:) hehe tak...NiN..moze racja mozna to podac an rozne sposoby i kazdy jest inny..naamah..ja trz wcielam moje fanatzje..na szczescie moj prywatny sie zgadza:)solei alkohol to nie afrodyzjak..to samowyzwalacz...:)bajanku..ktos musi rozrabiac...kindzioru..ucz sie ucz bo nauka to....:)
10 grudnia 2003, 23:32
no
10 grudnia 2003, 18:21
No to Tulipanku narozrabialas.... :)
to_ja_elka
10 grudnia 2003, 15:52
A ja co i rusz mam erotyczne sny i oznacza to prawdopodobnie, że bardzo pragnę sexu, ale ...
10 grudnia 2003, 15:17
Ano właśnie - ja mam tak jak Ty, gdzieś pomiędzy. Chociaż z zasadzy staram sie wcielać wszelkie fantazje w życie, ale tylko z moim prywatnym mężczyzną (bo jakoś nigdy nie kręciły mnie myśli o trójkątach czy innych wielokątach ;)) - i to chyba jest zdrowe! :)
10 grudnia 2003, 15:13
kindziorku - oj, chyba racja! ;( ...:)
kindziorek
10 grudnia 2003, 15:07
solei nie zdradzaj swoich sekretow bo jeszcze ktos gotowy to wykorzystac :D pozdrawiam
10 grudnia 2003, 14:54
Tulipciu - jak Ty działasz, że ja nigdy z komentami nie nadążam, hm? ..A powiedz - z literatury takie wnioski, czy z autopsji??;) A ja nie wiem, jak to skomentować, bo myślę, że co mężczyzna, to inne fantazje...choć można generalizować i wtedy masz rację...hmm..a co do tego, że każdy z nas myśli, to racja!! O różnym natężeniu te myśli w zależności od stopnia pruderii,ale - racja Tulipciu!! :)) Fajny temat!:)Aha: dla mnie "afrodyzjak" to alkohol..wystarczy trochę i odpowiedni partner..i ..nio! :)
kindziorek
10 grudnia 2003, 13:37
NiN dzieki za wyklad teraz wszystko przemysle...cholender ja sie wielu rzeczy naucze na tym blogu :D
nigdy i nigdzie
10 grudnia 2003, 13:17
osobiście nie jestem zwolennikiem płciowych podziałów seksualnych fantazji. Bardziej pociągają mnie rozróżnienia osobowościowe które doskonale pasują do obu płci. Cztery typy - osobowość narcystyczna, oralna, analna i faliczno edypalna. Pierwszy typ potrzebuje absolutnej jedności w seksie - nie liczy się własne zaspokojenie czy partnera ile raczej WSPÓLNE uniesienie. Marzenie podstawowe - równoczesny orgazm. Drugi typ to klasyczny dawca - nie interesuje go własna fizjologicznie rozumiana przyjemność - staje mu gdy słyszy "kochanie jak ty to robisz". Osobowość analna to przede wszystkim kontrola - lubimy dosiadać partnera i robić mu/jej dobrze sycąc się tym jak łatwo kimś sterujemy. Wreszcie faliczno edypalni kochankowie - ci cierpią na niedosyt własnej roli płciowej - w łóżku zrobią wszystko by udowodnić że są prawdziwymi mężczyznami czy kobietami. Objawia się to najczęściej przesadnie teatralnym seksem.
tulipanek
10 grudnia 2003, 12:31
hmm...reb a czemu ona sama nie moze mi tego powiedziec?a takie uwagi poprosze w ksiedze gosci nie w komantarzach ok?swoja droga napisalam to, co mysle...po przeczytaniu jej notki..nie mialam na celu nikogo skrzywdzic....a ty reb nie badz adwokatem...
reb
10 grudnia 2003, 12:27
bzdura PS nie wypisuj taki bzdur u Julietty, bo wyraźnie nie znasz sytuacji i tylko ją ranisz.

Dodaj komentarz