lip 22 2004

Kolysanka


Komentarze: 7

Zle kilometry dziela nas...lato umiera, dzieli czas...

Blaszany daszek tlucze deszcz...a w mojej glowie wciąż ktos jest...

Tesknota dzis dreczy mnie...wracaja wspomnienia....

Praca i wstret do komputera da się zauwazyc...klopoty z wstawaniem o 6 dokuczaja.

Pomimo, ze mija 3tydzien nie mogę się przestawic na ten tryb.

Chce uciekac...nie chce!

Jutro już piątek i wymarzony weekend...marze o nim już od poniedzialku.

Opalenizna gdzies zniknela...zapal i checi do pracy tym bardziej...

Okularki się przydaja, zwlaszcza po powrocie do domu...

Jeśli mam jeszcze sily jem obiadek i padam na ryjek.

Dosc no ile można! To ma być zycie?!

Eh czemu narzekam? Moglo być gorzej!

Nalogowo zaczelam pic kawe...wiecej pale..nie wysypiam się...

Rzadziej widze się z K...

To wszystko wplywa na moje zle samopoczucie, które wyladowalam dzis na sasiedzie!

Jednak jutro o 15.30 będę najmilszym tyglyskiem na swiecie...

Przytulisz mnie a ja opowiem Ci o moim tygodniu...nic ciekawego, każdy dzien taki sam...

Zmienia się jedynie natezenie antypatii do kolezanki z  pracy....

Okropnosc! Najbardziej drazni mnie jej glupota i to, ze jest za glupia na to, aby zauwazyc ze z niej szydzimy...biedna...ale coz wymagac od dziewczyny z malej miesciny?!

Zabrzmialo „rasistowsko” jednak taka prawda...wiem jestem okropna!

chce by kolezanka wreszcie przejrzala na oczy!

Pomoc jej je otworzyc?

Az chce się rzec...DLA JEJ DOBRA...

A może nie? Po co robic cos na sile?!

 

Chyba się nie spisuje...mialam być slodka, mala istotka, która wszystkich lubi, szanuje i kocha...nie wychodzi?

Po prostu jestem soba...ale czy możliwe bym była zepsuta do szpiku kosci!?

 

To wszystko wina pogody!

Tak.....................................jestem meteopatka!

O i każde wytlumaczenie jest dobre....

Smacznego....

tulipanekgda : :
29 lipca 2004, 18:48
miało być 10 tysięcy ;)
29 lipca 2004, 18:47
jakbyś była zepsuta do szpiku kości, to już yś miała 0 tysięcy pomysłów jak jej powiedzieć o jj głupocie, żeby najbardzij zabolało, więc ni jest jeszcze taj źle: )
26 lipca 2004, 20:56
No w końcu jesteś - wstręt do komputera swoją drogą, ale żeby tak zaniedbać blogaska? Nieładnie ;)
kaisa;]
23 lipca 2004, 12:08
kawa...mrozona...z Nim....mniaam;]
pomineinta
23 lipca 2004, 10:59
popieram... kawa jest super... a co do tej dziewczyny pracy moze sama kiedys zauwazy ze cos jest nie tak....
bajan-dziewczyna z malej miescin
22 lipca 2004, 20:26
o to nie zazdroszcze./kawa jest mniam a czasem bardziej niz mniam.:)/do szpiku to moze nie/i przypomnial mi sie jeden komentarz jaki zostawilas kiedys na moim blogu
kindziorek
22 lipca 2004, 20:03
to chyba jakas epidemia...te \"optymistyczne\" myslenie :*

Dodaj komentarz