gru 13 2003

ktos zapytal jak widze smierc...


Komentarze: 4

odchodzimy od zycia, kiedy wyzywamy je do dna...krag pozadan sie zweza, ogien gasnie i czlowiek odchodzi lekko....Nie trzeba sie tego  bac....lecz nie mozna z tym zartowac.
I chociaz straszna, zimna sciana, ktora była daleko ode mnie sie przybliza...ale podchodzac do niej zmieniam i swoj pogląd na problem...wtedy juz nie jest mi tak strasznie.

tulipanekgda : :
tulipanek
14 grudnia 2003, 15:35
heeehe...bajan...
13 grudnia 2003, 21:29
poobijam wszystkie sciany poduszkami, by lzej mi bylo gdy bede sie o nie obijac...
13 grudnia 2003, 20:30
hmm..
13 grudnia 2003, 20:13
...

Dodaj komentarz