mar 04 2004

mistrz manipulacji...


Komentarze: 14

Czasem nawet glodny krolik zje nadgnila marchewke...

Gdy glodny to zwiednieta salata smakuje dobrze...

Czasem gdy bardzo zimno starczy kawalek starej szmaty...

Gdy milosci brak...wystarczy jej namiastka...choc na chwile..

Choc jedno zdanie...

Ale nie wiolno spragnionemu pokazac butelki pelnej czystej wody...

A podac mu pustej szklanki...

Nie wolno glodnemu podsuwac pod nos talerza z jedzeniem po to, by apetyt się wzmogl...NIE!

Ile może zdzialac jeden sms...taka radosc...

Dusza spiewa...

Wszystko kwitnie...

Rumience na twarzy...

Grymas zadowolenia na ustach...

Miesnie napiete...

Mój mistrz manipulacji moimi emocjami już spi...

I ja powinnam już...

Dobranoc...


Uwazajcie na nadgnile marchewki...

tulipanekgda : :
tulipanek
05 marca 2004, 18:39
mala ale jaka cenna!bajan...nie chyba nie!iluzja...hmm wiem ze trudno kiedys tez tak mialam..ale trzeba cos z tym zrobic:)@si@o tak..to dziwne co?naamah a to ciekawe...wiesz, ze i ja nieraz tak mam?a ost coraz czesciej:/
05 marca 2004, 12:28
a mi wciaz malo...(zachlannosc?)
Ilzuaj....
05 marca 2004, 08:23
Wielkie dzięki za komentarz, postaram sie wszytsko upozadkowac..ale Qrde ja nie moge zapomniec o tym jedynym..który byl"idealny" to nie moja wina ze w kazdym szukam czastki jego
under_cover_of_night
05 marca 2004, 00:36
taka mała rzecz a cieszy :) i to jeszce taka elektroniczna czyli troche beż duszy :)))
04 marca 2004, 21:41
kilka słów może sprawić że ktoś poczuje się szczęśliwy... lub wręcz odwrotnie...
04 marca 2004, 21:34
Dzieki z akomentarze na moim blogu..wiesz czułam sie szczęsliwa..czułam ze te jego esy sa cudowne..ze chyba go kocham!Jesli chcesz wejdz na mojego bloga i przeczytaj notke''spotkałam sie" ..doradz mi co mam robic bo juz trace zmysly..buziaki
04 marca 2004, 21:18
Uważamy, uważamy, ale nie zawsze nam wychodzi. Ja już np. niczego nie rozumiem z tego, co dzieje się wokół. Przeczekam.
04 marca 2004, 15:34
będziemy uważać :)
04 marca 2004, 13:16
napisał Ci w sms'ie coś o butelce wody, a właśnie spragniona byłaś? ;-) To był K., tak? To super, że aż tak na Ciebie działa - choćby sms'em, mimo, że przecież jesteście już jakiś czas ze sobą i nie tylko sms'y wchodzą w grę! :-)
04 marca 2004, 11:49
Niektore marchewki wygladaja pieknie a smakuja tak jak nie powinny... ;)
04 marca 2004, 10:43
Hmmm a ja pozbyłam się komórki!!! Pozostaje mi marchewka mniam mniam :-)
04 marca 2004, 10:08
niech nam żyją esemesy! :)
04 marca 2004, 02:29
dobrze bede uwazac ale czasami zdarzy mi sie w rosole taka wlasnie marchewka ;( pa puszek :*
brunetkowo
04 marca 2004, 00:40
tak wlasnie, jeden sms...czyni cuda gdy potrzebna choć odrobina czułości... (mistrz manipulacji - Moj taki bardzo podobny) dobranoc

Dodaj komentarz