paź 05 2004

papieros, kaszel i balkon!


Komentarze: 6

Wolne od pracy zmotywowalo mnie do dokonczenia ksiazki i obejrzenia filmu.

Troche lepsze samopoczucie sprawia, ze zaczynam się nudzic we wlasnym towarzystwie...coz wieczorem wpadnie Daria, znow będę mogla poczuc ten ostry zapach tytoniu wymieszany z perfumaimi. Nie wiem od czego to zalezy, ja tez pale ale nie smierdze tak intensywnie jak ona?!

Nie jest ze mna jeszcze tak zle, choc pani Doktor dala zwolnienie do 15pazdziernika, bo zachcialo mi się palic...rodzice zaraz wychodza, wiec ubiore cieple kapcie, zapne się dokladnie i wypadne na balkon.

Nadmucham mamie na jej zwiedniete kwiaty, które regularnie zwieszaja glowki pomimo podlewania! Bed esie delektowala tak przez chwile  pozniej...wypije goraca herbate...
a jutro ponarzekam, ze meczy mnie kaszel, mama pokiwa smutno glowa a ja bed emiala slodka tajemnice.
ten nalog jest okropny!

tulipanekgda : :
tulipanek
06 października 2004, 10:59
alez ja nie mam windy w bloku :)
Myje-Gary
05 października 2004, 21:54
Ojp,tak palenie wróg,rzuć i zacznij schodzić po schodach miast fikać windą =)P.
05 października 2004, 19:27
No coz, nalog jak nalog...Ostatnio mialam ubaw z mentolowych irysow ;) Zazdroszcze, ze masz wolne. Ze masz czas na ksiazke...
05 października 2004, 19:15
Bardzo okropny nałóg ;/ Też jestem chora :( Życze szybkiego powrotu do zdrowia :)
05 października 2004, 18:37
Muszę Ci pogratulować, bo ja -ani mi się śni ubierać się, z mokrym łbem w koszulce na ramiączka wystawiam cielko na wiart a poźniej dziwię się, iż kataru i bólu gardła wyleczyć nie mogę ;-)
05 października 2004, 18:32
Zgadzam się, okropny. Rzuć! :)

Dodaj komentarz