polechtajcie moja proznosc...jeszcze!
Komentarze: 3
eh..az wczoraj zasnac nie moglam przez ta moja "kobieca" a moze dziewczenca proznosc..
milo tak czasem posluchac o sobie komplementow...
wiesz ostatecznie jestescie podobni z tesciem:) a co w rodzinie to nie zginie.;) wiec...jak bedziesz mnie zaniedbywal to zaczne przyjezdzac do twojego taty....
ciekawe tylko..czy ty tez bedziesz mial taka slodka lysinke nad czolem?!
...z innej beczki...hmm bajeczki?
wlasciwie to nieladnie smiac sie z "cudzego nieszczescia"...ale w tym przypadku...wiesz...patrze przez pryzmat mojej osoby...to twoje "nieszczescie" cieszy mnie.....bede sie mogla Toba cieszyc kilka dni dluzej...ale juz powoli zaczynam sie oswajac z ta mysla, ze od grudnia masz zgloszona gotowosc do wyplyniecia...
teraz zaczynas zmnie szantazowac..hehe z ejak nie poplyniesz to nie dostane PSA:) cwaniaczek..wiesz gdzie udezyc...:P
no to teraz wracamy do ogladania meczu....i zaspiewajmy razem....
"do boju POLSKOOOO" tra lalla....:)
Dodaj komentarz