smutny zwis
Komentarze: 5
Nie no blagam...niech wszyscy już przestana!
Zawsze tak było, jest i zdaje się ze już zawsze tak będzie.
Co swieto to wszystkie blogi o tym samym! Paranoja...co to, jakas zbiorowa epidemia?
Mama zlozyla wczoraj powazna deklaracje...chce byc babcia!
Oswiadczyla to mi i K gdy byliśmy razem...
Biedna, tak się sklada, ze ja wlasnie wybieram się do ginekologa po pigulki.
Znow ja rozczaruje...będzie musiala to dzielnie zniesc, no bo wyjscia nie ma;)
Za niecala godzinke przyjedzie po mnie Natalia i jedziemy na babskie ploteczki, do jednego z Gdanskich pubow, w których czasami można mnie spotkac.
O dziwo K nie buntuje mi się i nawet daje mi na to pieniazki!
Lubie kiedy taki jest...a jest taki przed rejsem. Zeszlym razem tez tak było.
Nawet dzwoni i nadaje przez ten telefon do 40minut.
Może jeszcze to polubie?!
Pozostawie to ostatnie zdanie bez komentarza...
Teraz ide zrobic się na Bostwo...wieczor przy kuflu z Natalia, wiec musze byc piekna!
Doda mi to pewnosci siebie, bo dzis z tym kiepsko u mnie. Nawet wlosy mi oklaply tak niepewnie...
Wiec uznaje ten dlugi weekend za otwarty!
Dodaj komentarz