Archiwum 23 lutego 2004


lut 23 2004 podciete skrzydla...
Komentarze: 11

Bystra i przebiegla...

Zna każdy mój slaby punkt...nie waha się go uzywac...

Nie zwraca uwagi na nic...

Wkracza ledwo zauwazona...najpewniej gdy spie, gdy nie mogę się bronic i stawic jej czola!

Zlosliwa i podstepna....

Zadaje bol...cios za ciosem pada....

Zwala mnie z nog...

Sprawia, ze cierpie...nie zniose tego dluzej...

Ten przeszywajacy bol, poteguje się z kazdym ruchem glowy...

Dusi...podcina skrzydla...

Poddaje się...
Gdzie ta aspiryna? Nigdy nie ma gdy potrzebna...

tulipanekgda : :