Archiwum 07 kwietnia 2004


kwi 07 2004 piatki w trojke...
Komentarze: 15

 „we wczorajszej Wyborczej szukaja plastyka! dzwon koniecznie!”

Rafal się martwi o mój portwel i szuka mi pracy...to mile.

Zwazywszy na nasze ostatnie stosunki, dosc chlodne, żeby nie powiedziec obojetne...

Chyba czas ocieplic stosunki ze starymi, troche zaniedbanymi znajomymi.

Jednak klotnie maja swoje dobre strony! Nie ma co...

Choc już wszystko zostalo wyjasnione decyzja zapadla...

Nie jest pepkiem swiata...sa tez inni ludzie poza nim! Inni mezczyzni, którzy potrafia powiedziec komplement, co prawda czasem dosc przykry lub wrecz nie na miejscu ale zawsze!

Nawet to potrafi dowartosciowac...spodobac się innemu mezczyznie niż swój wlasny...

Komplementy od tych obcych wydaja mi się bardziej szczere i bezinteresowne, choc mogę się mylic!

W piątek po swietach Patrycja (kolezanka z liceum) wyprawia piątek zmikrofonemJ

Zalujcie, ze nie możecie tam wtedy być....zawsze kupujemy nasze ulubione wino...niezbyt drogie i wykwintne, ale NASZE! Po kilka piw na glowe, wlaczamy stare kawalki...dla kazdej po jednym. Ale dozwolone tylko takie, które kojarza się z jakims erotycznym wydarzeniem z naszego zycia, w reku trzymamy tubke kleju bądź dezodorant, który sluzy jako atrapa mikrofonu...otwieramy okno i spiewamy najlepiej jak potrafimy! A ze żadna z nas nie spiewa najpiekniej to jest zabawnie...przynajmnije dla nas, sasiedzi nas wtedy jednak nie obchodza! Zabawa przednia!

Rano zazwyczaj bola glowy ale warto pocierpiec dla takich chwil. Takie piatki uzadzalysmy sobie regularnie co drugi tydzien...jednak liceum się skonczylo  i nasze drogi się rozeszly. Ja mam faceta i Patrycja ma...Karolina niestety ma zadatki na stara panne, wiec czasu dla siebie mamy mniej...czasem tesknie!

„uwielbiam” gdy po paru lykach piwa Patrycji zbiera się na zwierzenia, zale a czasem i placze...uwielbiam gdy usiada razem, opra się o siebie ramionami i nadaja jakie to sa wspaniale tylko nikt ich niedocenia! Gdy skoncza się uzalac nad soba przechodza do swojego ulubionego tematu pt „mezczyzni”! Jacy to oni sa beznadziejni...tak, naprawde mozna się wtedy dowiedziec wielu „interesujacych” i jakze „trafnych” spostrzezen!

Strach sluchac...czasem się zastanawiam czy nie powinny zostac lesbijkami, chyba bylyby szczesliwsze.

Tyle na temat naszych piatkow...nie mogę się doczekac! Może zmienimy temat wieczorku? Macie jakas propozycje co do skojarzen?

tulipanekgda : :