Archiwum maj 2004


maj 31 2004 A B C
Komentarze: 3

A jak agresja, antypatia, apetyt...

B jak bezplciowosc, bezruch, brednie...

C jak chcica, czestotliwosc, czkanie, czas...

 

To w skrocie moje zycie i samopoczucie ostatnimi dniami.

Od jutra 3dni wolnego...już czuje zapach tej grilowanej karkowki, zapach olejku do opalania i smród swiezo zlowionej ryby!

Będzie milo...żeby tak jeszcze pogoda dopisala.

Będziemy my z K...

Szyszka, dosc anemiczny osobnik....nasz taksowkarz od zawsze...(sympatyczny.)

Natalia, przyjaciolka ze szkolnej lawy...

Waldek, narzeczony Natalii...(z wygladu przypomina shreka..)

Paulita...nasza mala krolewna...(na szczescie nie ma urody po tatusiu!)

 

2czerwca moje sloneczko ma urodziny...prezent zapakowalam, szampan się od wczoraj chlodzi, ciasto kupie jutro...odpowiednia ilosc swieczuszek tez posiadam...sto lat zaraz pocwicze...

sexowna bielizna już czeka...odpowiednia muzyka się nagrywa...planuje wielkie show!

Takie tylko dla niego.

Jeszcze tylko ostatnie szlify przed lustrem i mogę isc spac spokojna. Musze się wyspac na zapas...

Dostalam dzis uchwale panstwowej komisji wyborczej z dnia 4maja 2004r oraz druk szkoleniowy, który jak mniemam musze przynajmniej pczeczytac!

Protokol glosowania w obwodzie...hmm w obwodzie to ja mogę się zmierzycJ

Rozliczanie kart do glosowania...ustalanie wynikow...

Ehh biurokracja!

Wyjatkowo ciekawa lektura do poduszki...może mi się przysni ktorys z poslow?!

Boze uchron!

 

Myslicie, ze istnieje zbrodnia doskonala?

tulipanekgda : :
maj 28 2004 "rozmaitosci"
Komentarze: 17

nuda!

Ostatnio smierdzi nuda na kilometr!

Wszedzie...w autobusie, w sklepie...pod blokiem...wszedzie wszyscy albo o maturze albo o dniu matki...ewentualnie prawo jazdy!

To jakas zbiorowa epidemia czy co? Jakby nagle wszelkie inne tematy rozmow się wyczerpaly...wszyscy na jedno kopyto. Już chyba wole te puste rozmowy o pogodzie.

Dzis fryzjer nawalil (w sensie dal plame i nie przyjechal)...ma to nadrobic w poniedziałek.

Czas na jakas zmiene..może by tak poukladac ten balagan?

Ile można patrzec na ta sama gebe w lusterku tyle czasu?!

Do wyrzygania!

Kolor tez zmienie...niech tylko mi dopasuje i odpowiednio policzy! Hehheh

Caly wtorek i srode spedzimy ze znajomymi na dzialce...cos mi się zdaje, ze troche zmarzniemy ale chyba o to chodzi, znaczy się o wzajemne dogrzewanie.

Mam nadzieje, ze to uciazliwe pieczenie brzucha zniknie...skutek uboczny po solarium się wdalJ jakby nie było! Chcesz byc piekna musisz cierpiec...zamknelam się kilka razy w tej swiecacej trumnie i teraz mam za swoje...

Czego się nie robi by mu się podobac?

Eh glupia ja...on i tak pewnie tego nie doceni a co gorsze pewnie nawet nie zauwazy!

Na pocieszenie sprawilam sobie slicznego slonecznika w doniczce...to już drugi!

Pierwszego pozazdroscila mi mama i bezczelnie go sobie przywlaszczylaJ

Slicznie się komponuje z moimi zoltymi scianami itd...

tulipanekgda : :
maj 24 2004 rozmemlanym rankiem...
Komentarze: 19

ah jestem…

jak milo znow rozsiasc sie przed monitorem z parujacym kubkiem herbaty!

Niepoprawny spioch...dopiero co wygrzebalam się z poscieli, jeszcze goracej i pachnacej toba...

Zaczely się te cudowne weekendy kiedy zostaje sama...tak już będzie przez cale wakacje! Tylko my...

Cudowne uczucie tak wstac, poczuc jak ze zmeczenia uginaja się nogi pod toba...cudowne uczucie czuc twój wzrok na moim nagim ciele. Cudowne uczucie zasypiac i budzic się przy Tobie...a pozniej wysluchiwac jak się rozpychalam...jak grzalam i jak zabieralam cala koldre...

Cudownie wiedziec, ze mnie kochasz....

Im wiecej dostaje tym wiecej chce! Uwaga, robie się zachlanna...chce wciąż wiecej i wiecej...

A to zmeczenie...to wprost poezja dla moich miesni...

A dzis...chyba pierwszy raz w zyciu uzyje wyswiechtanego już powiedzenia NIE LUBIE PONIEDZIALKOW!

Tak...pierwszy raz to czuje...poniedziałek to zimny kubel wprost na rozgrzane cialo.

Tak brutanie wprowadza w rytm...praca, dom, praca...

Nie lubie wtorkow...bo jest po poniedzialku...nie lubie srody, bo do konca tygodnia jeszcze tyle czasu...lubie czwartek bo zazwyczaj wtedy się widzimy...piątek znow ubostwiam bo po nim jest sobota i niedziela...dla soboty warto zyc! Gorzej z niedziela...po niej znow poniedziałek.

Szkoda ze caly tydzien nie może się skladac tylko z soboty...

         6 idziemy na chrzciny...tak tak do mojej ulubienicy! Na sama mysl...kurczy mi się zoladek.

Wczoraj chyba z lekka podpadlismy, bo nie podobal nam się becik dla malej...no coz nie musial się nam podobac i powiedzielismy o tym glosno! Alez miala mineJ

Teraz tak latwo mozny by było jej podokuczac...ale jeszcze mam serce...JESZCZE!

 Sobotni mecz był marny...nie dosc ze przegralismy to jeszcze malo ludzi...bez sportowej atmosfery...odbilismy to sobie na bilardzie...a pozniej nadrobilismy w lozku!

Lubie się z nim kochac gdy jest zawiedziony...gdy rozpamietywuje jeszcze porazke swojej druzyny...jest wtedy taki namietny...

Ale teraz czas zdjac pizame, wsunac spodnie, zrobic cos z ta rozmarzona mina i rozmemlanym wzrokiem i na autobus...ehh...nie lubie poniedzialkow!

tulipanekgda : :
maj 18 2004 format
Komentarze: 20

 

uslyszalam gdzies, nie wiem gdzie, ze nie nalezy narzucac swiatu swojego formatu…

cos w tym jest, może?!

Nawet jeśli jest cos to co?

Skoro swiat narzuca mi swój wlasny format, to chyba i ja mam prawo się odwdzieczyc?

Co ja pisze...odwdzieczyc! phi...mam nawet taki obowiazek!

Tak, zasrany obowiazek narzucic swiatu siebie...niby popychadlem mam być?

Nie...nie mam najmniejszej ochoty...buntuje się! Od jutra i ja będę nachalna wobec swiata.

Zaloze krzykliwe ciuchy, choc wiem, ze nie o to chodzi, ale poczatek musi być...marny ale zawsze. W koncu od razu nie chlapne „mu” w twarz swoja osoba, przyzwyczaje „go”, oswoje i dopiero pokarze pazurki, stopniowio i powoli aczkolwiek skutecznie. Taka będę miala taktyke...

Taktyke malych kroczkow.

Za jakis czas będę juz daleko i będę mogla podbiegac...nie lubie biegac bo się mecze...a meczyc się nie lubie! Bo kto lubi?

tulipanekgda : :
maj 17 2004 Bez tytułu
Komentarze: 15

Pluszowy mis, ktory nigdy nie byl przytulany traci dusze...ten chyba nigdy jej nie mial!

tulipanekgda : :