Komentarze: 7
Wszystko co robie wydaje mi się bezsensowne.
Dzis np. caly dzien porządkowałam swój pokoj...idealnie!
Wprost nie mogę uwierzyc, z estarczylo mi cierpliwości!
Tylk teraz się zastanawiam po co? Przeciez jutro znow będzie balagan J
Planowałam zrobic ten porządek chyba już od 2tygodni? Prosilam, błagałam, krzyczałam i nic…w koncu musiałam dopuścić się podstępu w stosunku do samej siebie. Zaprosiłam gosci z nadzieja, ze posprzątam bo będzie mi wstyd. Poskutkowalo, porządek zrobiłam tylko teraz jakos zapalu i checi brak do przyjecia znajomych…i się zastanawiam czy nie odmowic ich!
Dziwnie…wszystko takie poukładane i tak grzecznie stoi na swoich miejscach.
Czuje się nieswojo i obco.
No to chyba zmykam troche nabałaganić…
Może podre i porozrzucal skrawki mojego mandatu, który dostalam dzis!?
To zreszta drugi w przeciągu miesiąca!
Pojde z torbami…ale poki ide bałaganić!