Komentarze: 8
Nie zyje za kare!
Nie zyje w nagrode…przeciez wnic nie gralam…
Slonce radosnie zaglada do pokoju, rzuca kolorowe cienie.
Po wczorajszym spacerze i zimnych napojach gardlo boli niesamowicie…
„Masz sile, masz wiare…raz jeszcze pozbieraj się!”
Kurs przełożony zostal na nastepna srode, mam nadzieje, ze przekładają go po raz pierwszy i ostani.
Wczoraj widziałam ludzi teatru w akcji. Oo a ile mogą wypic!
Siedzik udany…
Monika zdobyla autograf Gadowskiego z dedykacja specjalnie dla mnie…bo niestety koncert musiałam opuścić! to już drugi koncert w 3miescie, którego nie zaliczyłam…coz mam nadzieje, ze bedzie jeszcze okazja..
Teraz ide się leczyc i brac kapiel sloneczna na lozku…