Archiwum 04 marca 2004


mar 04 2004 mistrz manipulacji...
Komentarze: 14

Czasem nawet glodny krolik zje nadgnila marchewke...

Gdy glodny to zwiednieta salata smakuje dobrze...

Czasem gdy bardzo zimno starczy kawalek starej szmaty...

Gdy milosci brak...wystarczy jej namiastka...choc na chwile..

Choc jedno zdanie...

Ale nie wiolno spragnionemu pokazac butelki pelnej czystej wody...

A podac mu pustej szklanki...

Nie wolno glodnemu podsuwac pod nos talerza z jedzeniem po to, by apetyt się wzmogl...NIE!

Ile może zdzialac jeden sms...taka radosc...

Dusza spiewa...

Wszystko kwitnie...

Rumience na twarzy...

Grymas zadowolenia na ustach...

Miesnie napiete...

Mój mistrz manipulacji moimi emocjami już spi...

I ja powinnam już...

Dobranoc...


Uwazajcie na nadgnile marchewki...

tulipanekgda : :