Archiwum 24 marca 2004


mar 24 2004 siorpie i gryze...
Komentarze: 10

-przepraszam, ze na raty!

To jedyne zdanie jakie potrafila wymyslec. Male opoznienie i to na raty rozlozone!

Przynajmniej moglam sobie dzis cappucino kupic, które z uporem maniaka wysiorpuje z kubka.

Sadzac po paznokciach jestem osoba znerwicowana...przynajmniej ostatnio!

A może po prostu glodna bylam?

Dzis moglam zaszalec, mialam ochote na batonika i zwyczajnie go sobie kupilam.

Wieczorem zostaje sama z komputerem...w obcym mieszkaniu, w obcym, ciemnym mieszkaniu...o zgrozoJ

Może strace kolejne pazurki w wyniku stresu, spowodowanego samotnoscia!?

Nie zabralam z domku swieczki...szkoda, a przy zapalniczce siedziec nie będę!

Nie zabralam „jaska”, ale mam jakis tandetny produkt zastepczy, taki twardy...i zupelnie nie przyjazny!

Szkoda...

To nic, teraz przynajmniej mogę spac do 12 w poludnie i matka się nie wydziera nad uchem...mogę bezkarnie wracac kiedy chce, nie muszac się przed nikim tlumaczyc, mogę...duzo rzeczy teraz mogę...

Wiec dlaczego nadal mi tak smutno?

tulipanekgda : :