Komentarze: 13
-Aga! cos ty...no co ty robisz?!
-No...gram.
-Tej nigdy nie wbijesz! Graj 15!
TRACH!...wpadla...
-oooo....
-glupio Ci teraz?
To była najpiekniejsza mina tego wieczoru...nigdy jej nie zapomne...
Jednak K bywa omylny...biedny...musialam mu to udowodnic przy koledze...
To nic ze bila wpadla nie tam gdzie celowalam...i to zupelnym przypadkiem...wazne, ze wpadla i ze on nie wie o przypadku!
Wieczor jak wieczor...nawet udany. Co jest dla mnie dosc dziwne zwazywszy na cala sytuacje...nie chce się klocic ale...chce pilnowac swojego...chce mieć wlasne zdanie, które powinien szanowac!
Krzyskowi chyba Wanda wpadla w oko...gorzej z Wanda...
Wanda wylala 2piwa...2bile wypadly jej poza stol...gorszy dzien?
K nadskakiwal mi co wydalo mi się troche dziwne i niezreczne...
Nie tego oczekiwalam...choc było mile...lubie gdy to robi w normalnych warunkach...
Z praca swietnie...nawet rewelacyjnie! Sa mna zainteresowani, zdalam „test” probny...teraz musze się zastanowic...
Jestem dumna, ze ktos zauwazyl mój potencjal...WRESZCIE...ale musze rozwazyc wszystkie ZA i wszystkie PRZECIW...dosc ciezka praca, aczkolwiek interesujaca...fajni ludzie...duze pieniadze...
Może zrobie wreszcie tylko cos dla siebie...
-Aga...?
-no?
-kocham Cie...
-to dobrze...
-Aga...
-tak?
-to był przypadek prawda?
-...kocham Cie gluptasie...